aaa4
Dołączył: 07 Cze 2017
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 12:19, 07 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
-Nie odwazy sie pan.
-Kiedy wezme pod uwage, kim jest ten, kto wydal mi te rozkazy, odwaze sie na wszystko.
Sprobowala pochlebstwa.
-Kapitanie, z pewnoscia nie ma zadnego niebezpieczenstwa. To smieszny, calkiem szalony pomysl. W Miescie panuje spokoj. Wczoraj po poludniu ogluszono w bibliotece jakiegos straznika. Coz z tego?!
-Dzis rano Florinczycy zabili drugiego straznika.
Ta wiadomosc poruszyla ja, ale jej oliwkowa skora pociemniala, a czarne oczy blysnely z gniewu.
-Co to ma wspolnego ze mna? Ja nie jestem straznikiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|